Czy zastanawiałeś się kiedyś, w jakich sklepach zaopatrują się osoby bogate? W zasadzie nie ma w tym większej filozofii. Większość z nich wybiera te miejsca, które są dla nich wystarczające i wygodne. Często nie są to jednak specjalnie drogie sklepy. Bogatych ludzi możemy spokojnie znaleźć w Biedronce, Lidlu czy naszym rodzimym Dino i choć z punktu widzenia ekonomisty nie ma w tym niczego dziwnego, to innych ludzi nadal szokuje.
Na wybory konsumenckie wpływa wiele czynników
Problemem w przypadku bogatych ludzi w tańszych sklepach i reakcji ludzi na takie zjawisko, jest to, jak patrzymy na dokonywane przez bogaczy wybory konsumenckie. Tak naprawdę większość z nas, kiedy osiągamy poziom życia pozwalający nam na decydowanie, podczas wybierania dla siebie sklepu bierze pod uwagę masę różnych czynników. Cena przestaje grać dla nas aż tak dużą rolę, zaczyna liczyć się jakość, ale także wybór, umiejscowienie danego sklepu, obsługa, a nawet wielkość miejsc parkingowych i ich ilość. A im bogatsi jesteśmy, tym te pozornie mniej istotne czynniki stają się dla nas ważniejsze.
Nie wiemy, czy dana osoba jest bogata
Lubimy oceniać innych na podstawie ich wyglądu albo samochodów, jakimi jeżdżą. W rzeczywistości jednak masa osób żyje ponad stan. Kupują drogie samochody na kredyt albo biorą je w leasing i płacą ogromne raty, muszą więc wybierać mniej prestiżowe sklepy. Większość osób, które mają większe od przeciętnych możliwości finansowe, wcale się z tym nie afiszują i starają się wręcz często unikać zwracania na siebie uwagi, żeby nie robić sensacji albo nie ściągać na siebie zazdrosnych spojrzeń. Warto pamiętać, że wyznacznikiem statusu nie jest to, jakie marki na sobie nosimy, ale to, ile pieniędzy mamy i jak nimi zarządzamy.
Bogaci też mogą oszczędzać
Trzeba przyznać, że większość osób, które samodzielnie dorobiły się swojego bogactwa, jest raczej dobra w zarządzaniu pieniędzmi, a ważnym jego elementem jest oszczędzanie. Bogate osoby wiedzą, jak ważne jest oszczędzanie i unikanie niepotrzebnych wydatków, dlatego mogą odwiedzać z pozoru tanie, ale wciąż dobre sklepy. Może nie mieć dla nich znaczenia, że kupują kawę albo herbatę produkowaną masowo, skoro nie czują różnicy w smaku albo wybierane przez nich składniki do obiadu są z niższej półki. W końcu osoby bogate niekoniecznie są wybredne albo starają się manifestować na każdym kroku swój status.
Myślę, że to zależy od charakteru danej osoby, jedni będą się popisywać i kupować najdroższe rzeczy, inni są tak oszczędni i nie dbają o siebie, że będą chodzić w 1 koszulce, aby tylko zaoszczędzić.