7 stereotypów na temat finansów, w które niepotrzebnie wierzymy

Nie ma co, stereotypy rządzą światem. W końcu, jeśli ludzie mówią i to wszyscy mówią, to coś musi być na rzeczy. Wszyscy nie mogą przecież być w błędzie. Wierząc w to, wkraczamy w świat półprawd, mitów i przeinaczania faktów, a co więcej Łotwo przyjmujemy takie schematyczne myślenie jako własne poglądy. W jakie mity finansowe wierzymy i powtarzamy je dalej, zupełnie bezrefleksyjnie?


1. Nie mam z czego oszczędzać


To tak często powtarzane stwierdzenie, że aż nudne i wyświechtane. Co więcej, mówią to ci, którzy faktycznie ledwie wiążą koniec z końcem, żyjąc za najniższą krajową, jak i ci, którzy zarabiają zdecydowanie powyżej średniej. Prawda jest taka, że jeśli nie nauczymy się odkładać wtedy, gdy mamy mało, na pewno nie uda nam się to, gdy będziemy mieć więcej. Oszczędzanie to trochę odruch, a trochę nawyk i im wcześniej go wypracujesz, tym lepiej.


2. Finanse osobiste to skomplikowana sprawa


Nie, to naprawdę nic trudnego. Wystarczy opanować kilka prostych zasad i nauczyć się zwracać uwagę, na co wydajemy nasze pieniądze. Najważniejsze są chęci i dobry początek. Kiedy już zaczniesz, idzie z górki.


3. Jestem za młody, by myśleć o emeryturze


Nie lubimy myśleć o tym, że będziemy starzy, ale naprawdę będziemy i warto sobie to uświadomić, że to akurat ans nie minie. Ale już na to, jak będzie wyglądała nasza emerytura, jak najbardziej mamy wpływ. To od naszego zachowania, rozsądku, umiejętności oszczędzania i inwestowania zależy, czy spędzimy starość, czekając na pomoc naszych dzieci, czy beztrosko żeglując po Karaibach.


4. Jestem za stary, aby się zmieniać


To jedno z najbardziej denerwujących powiedzeń, po którego usłyszeniu człowiek ma chęć odpowiedzieć, faktycznie, połóż się w takim razie w trumnie i czekaj na śmierć. Nikt nie jest za stary, aby zmienić swoje nawyki i przyzwyczajenia albo styl życia. Chodzi tylko o to, aby po prostu chcieć. Przewagą nad młodymi jest w tym przypadku doświadczenia, a więc atut, który naprawdę ułatwia podejmowanie rozsądnych decyzji.


5. Oszczędzanie sprawi, że będziesz bogaty


Nie, nie sprawi, bo samo oszczędzanie to po prostu zbyt mało. Trzeba jeszcze nauczyć się inwestowania, po to, by uskładane z trudem pieniądze mogły zacząć ciężko pracować na ciebie.


6. Lepiej kupić swoje mieszkanie niż wynajmować


Tak, szczególnie teraz, gdy mieszkania są najdroższe od dwóch dekad, a stopy procentowe lada chwila muszą wzrosnąć. To rzecz jasna ironia, bo tak naprawdę nikt nie wie, czy mieszkania będą jeszcze droższe i w jakim kierunku rozwinie się sytuacja na rynku kredytów. Tylko niezależnie od tego, jak będzie kupienie mieszkania na kredyt, tylko po to, aby go nie wynajmować, wcale nie musi być najlepszym rozwiązaniem. Każda sytuacja jest indywidualna i uogólnienie nie ma najmniejszego sensu.


7. Nie można dorobić się uczciwie


To takie schematyczne myślenie: pierwszy milion trzeba ukraść, każdy bogaty jest nieuczciwy, jeśli płacisz podatki i pracujesz, na pewno nie zarobisz… Jest wiele takich stwierdzeń, a z każdego z nich wynika nasz brak szacunku i sympatii do ludzi prawdziwie zamożnych, którzy potrafią realizować swoje finansowe cele. Prawda jest taka, że najczęściej to rezultat naszego wychowania i tego, co wynieśliśmy z domów, w których przez kilka powojennych pokoleń praktycznie nie było możliwości dopracowania się majątku.