Przyjemny sposób na oszczędzanie – metoda na pięciozłotówkę

Jeżeli dopiero co ukończyłeś osiemnasty rok życia i właśnie wyprowadziłeś się od swoich rodziców, na pewno ta zmiana początkowo będzie dla ciebie ciężka, zwłaszcza jeśli postanowiłeś samodzielnie się utrzymywać. Powinieneś zadbać więc o to, by zawsze mieć na swoim koncie przynajmniej minimalny zapas gotówki na tzw. „czarną godzinę”. Nigdy nie wiesz, co takiego czeka cię w życiu, a niestety wypadki chodzą po ludziach. Jak tu jednak przeprowadzać efektywne oszczędzanie pieniędzy przy zarobkach nieprzekraczających wartości najniższej krajowej? Jeżeli twoja pensja jest niska, jednorazowe odłożenie stu złotych na pewno będzie dla ciebie problematyczne. Z tego powodu powinieneś zastosować inne metody na oszczędzanie. A jedna z tych przyjemniejszych i zarazem efektywniejszych nazywana jest metodą na pięciozłotówkę. Na czym więc ona polega i jak ją praktykować, by robić to skutecznie?

Metoda jest banalnie prosta do zrozumienia i zastosowania. Chyba nie da się znaleźć łatwiejszego sposobu na oszczędzanie pieniędzy. Po prostu za każdym razem, gdy dysponujesz monetą pięciozłotową, musisz ją odłożyć. Przygotuj sobie do tego celu jakiś specjalny pojemnik. Nie musisz kupować skarbonki i wystawiać się na kolejny wydatek, bo zwykły słoik po żywności w zupełności ci tutaj wystarczy. Po prostu przeznacz go na odkładanie pięciozłotówek. No i koniecznie pamiętaj o tym, co sobie postanowiłeś i przypominaj sobie za każdym razem, dlaczego oszczędzanie pieniędzy w twoim przypadku jest aż tak ważne. Metoda naprawdę działa. Największy jej plusem jest jednak to, że praktycznie jej nie odczuwasz i nie dostrzegasz, że dysponujesz mniejszą ilością pieniędzy niż powinieneś. Te pięć złotych nie robi przecież większej różnicy. Gdybyś zatrzymał je w portfelu, najpewniej przy najbliższej okazji wydałbyś je na pączka czy jakiegoś batonika. Od momentu, w którym wcielisz tę metodę w życie, wszystkie bezwartościowe pokusy przestaną mieć dla ciebie znaczenie. Do słoiczka możesz też odkładać dwuzłotówki czy nawet złotówki.